
Wieczorem wracałam autobusem z II urodzin Fundacji Republikańskiej (o tym wydarzeniu jeszcze opowiemy) i nagle na zakręcie moim oczom ukazał się bilboard i po prostu musiałam wysiąść, żeby go sfotografować dla Was.
Czyż nie jest to światło w ciemności?
Dziś notka trochę osobista.
Przez dwadzieścia lat, odkąd w ogóle interesuję się bardziej polityką, miałam swoje bardzo krótkotrwałe sympatie polityczne. Niektóre nazwiska aż żal wspominać, co się tymi ludźmi stało...
Ale jest ktoś kto przez te wszystkie lata mnie nigdy nie zawiódł. Czy można więc mu nie ufać? To przecież, o czym mówi, to nasze wspólne marzenia.
Na liście warszawskiej PiS jest wiele zacnych nazwisk, jest wiele osób, które zasługują na mój głos. Muszę ich wszystkich przeprosić. Nie mogę zagłosować na nikogo innego.

Na bilboardzie jest reklama książki "Polska naszych marzeń". Jej promocja, jak wiemy, się nie odbyła, została zablokowana. Miała się odbyć w Pomarańczarni w Łazienkach. Jedynie pokaz filmu "Lider" na szczęście doszedł do skutku, o czym pisaliśmy.
Książkę mam od niedzieli i czytam już 5 rozdział.

Kilka dni temu autor na konferencji prasowej powiedział, że będzie tom 2, w nim znajdzie się kolejna część alfabetu Jarosława Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że podczas promocji tego kolejnego tomu, która jak wierzę, dojdzie do skutku, autor będzie ponownie premierem.
Zacytuję słowa z tej książki:
"Polska i naród polski nigdy nie były nam obojętne, nie staraliśmy się o sprawowanie władzy dla samej władzy, nie uciekaliśmy od odpowiedzialności, nie baliśmy się walczyć o interesy naszego kraju z silniejszymi (...) Chcieliśmy (..) żeby Polacy nie byli dumni tylko ze swoich tragicznych bohaterów i heroicznej przeszłości, ale z bardzo praktycznych osiągnięć gospodarczych, społecznych, cywilizacyjnych, naukowych, kulturalnych. Nasza podróż zmierzała do uczynienia z Polski takiego właśnie kraju".
"Polska wciąż nie jest krajem naszych marzeń. Chcę tę podróż kontynuować i mam nadzieję, że Polacy demokratycznym werdyktem mi to umożliwią".
Dziekuje Pani!
@Licho
> "licho"
Dobrze to Pani ujęła, ten bilbord to światło, drogowskaz dla nas
@kelner