Ofiary niemieckich represji nie potrafiły zachować się jak trzeba wobec ofiar represji komunistycznych. Postawę rektorów wymazuje się z pamięci, a ich następcy nie zamierzają nawet położyć kwiatka pod pamiątkową tablicą. I nie można publicznie o tym mówić. No cóż, podczas Sonderaktion Krakau Stanisław Estreicher też nie został dopuszczony do głosu wobec tyrad Bruno Müllera.