Bydło na pastwisku

Przez Aleszum , 08/06/2016 [07:56]
BYDŁO NA PASTWISKU W KANCELARII B. PREZYDENTA BRONISLAWA KOMOROWSKIEGO ZNIKAJĄCE OBRAZY I RZĘŹBY Z PAŁACU PREZYDENCKIEGO OBRAZY I RZEŹBY STANOWIĄCE WŁASNOŚĆ MUZEUM NARODOWEGO Po kadencji Bronisława Komorowskiego z Pałacu Prezydenckiego zniknęły dwa zabytkowe obrazy "Bydło na pastwisku" i "Gęsiarka" należące do Muzeum Narodowego. Urzędnicy sprawdzają, co stało się z dziełami sztuki. W rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” Maciej Łopiński, jeden z ministrów w kancelarii Andrzeja Dudy poinformował, że z Pałacu Prezydenckiego zniknęły obrazy. – Nie wiadomo, co się stało z dwoma zabytkowymi obrazami – mówił Łopiński dla tygodnika. „Fakt” z kolei dotarł do informacji, że brakuje również jednej rzeźby. Dzieła sztuki należą do Muzeum Narodowego. – Już się pojawiły ze strony Platformy zarzuty, że szukamy kwitów i haków – powiedział Maciej Łopiński w rozmowie z „Do Rzeczy”. – Jeśli w pałacu nie możemy odnaleźć dzieł sztuki, to ktoś za to odpowiada – uzupełniał. Jak poinformowała portal niezlezna.pl Marta Dziewulska z Muzeum Narodowego, dział inwentaryzacji muzeum sprawdza te doniesienia. Tymczasem na Twitterze pojawiają się zdjęcia, na których widać, jak urzędnicy przenoszą obrazy na terenie Pałacu Prezydenckiego. "GĘSIARKA" OBRAZ SKRADZIONY Z PAŁACU PREZYDENCKIEGO JUŻ ZOSTAŁ SPRZEDANY NA AUKCJI Gęsiarka". Obraz skradziony z Pałacu Prezydenckiego - już został sprzedany. "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego - obraz, który znajdował się w Pałacu Prezydenckim - zniknął w okresie, w którym prezydentem był Bronisław Komorowski. Jak ustalił portal niezalezna.pl, dokładnie ten sam obraz został 10 czerwca br. wystawiony na aukcji, z ceną wywoławczą 12 tys. złotych i już został sprzedany za 10 tysięcy złotych. Wcześniej dostęp do niego mieli asystenci szefa kancelarii Komorowskiego, Jacka Michałowskiego. Obraz Kochanowskiego, którego powstanie datowane jest na 1881 r., w tzw. "systemie ewidencji majątku Kancelarii Prezydenta RP" znajdował się z datą przychodu 1979 r. Jak poinformowała nas kancelaria, "Gęsiarka" przed tym, jak trafiła do Pałacu Prezydenckiego, znajdowała się w zbiorach Urzędu Rady Ministrów i była elementem ekspozycji pałacu w Otwocku Wielkim. Kto miał dostęp do obrazu i gdzie on dokładnie się znajdował? - Obraz znajdował się w Pałacu Prezydenckim. Stanowił wyposażenie pokoju asystentów, który znajdował się na tyłach gabinetu byłego ministra Jacka Michałowskiego - poinformowała nas Kancelaria Prezydenta. To również asystenci byłego ministra w okresie od maja do września br. mieli dostęp do tego pomieszczenia. Kiedy i jak stwierdzono brak obrazu w Pałacu? - W toku inwentaryzacji prowadzonej w okresie od 18 sierpnia 2015 r. do 4 września 2015 r. stwierdzono brak obrazu na stanie majątku KPRP. Wewnętrzne postępowanie wyjaśniające przeprowadzone w tej sprawie wykazało, iż wiedza o braku obrazu była w KPRP od marca 2015 r. - informuje Kancelaria. Trudno powiedzieć, jak dokładnie obraz z Pałacu Prezydenckiego trafił na aukcję, ale faktem jest, że to samo dzieło 10 czerwca trafiło na sprzedaż, z ceną wywoławczą 12 tys. zł jako "własność prywatna". Skontaktowaliśmy się z dyrektorką domu aukcyjnego "Rempex", Anną Bielawską, by ustalić, kto dał obraz Kochanowskiego do sprzedaży, jednak - powołując się na ochronę danych osobowych - nie była ona w stanie podać nam nazwiska. Wiemy jedynie, że "Gęsiarkę" na aukcji wystawiła "osoba prywatna". "OSOBA PRYWATNA" SPRZEDAŁA NA AUKCJI OBRAZ, KTÓRY ZNIKNĄŁ Z KANCALARII KOMOROWSKIEGO 12 tys. złotych - to cena wywoławcza aukcji "Gęsiarki" Romana Kochanowskiego – obrazu, który znajdował się w Pałacu Prezydenckim za czasów Bronisława Komorowskiego – ustalił portal Niezalezna.pl. O tym, że z Pałacu zniknęły dwa zabytkowe płótna poinformował w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" prezydencki minister Maciej Łopiński. Dodał też, że przygotowywany jest raport, który ma przedstawić sytuację, w jakiej Kancelarię Prezydenta zastali współpracownicy nowej głowy państwa. Dokument ma zostać przekazany wszystkim mediom w tym samym czasie. Jak wynika z ustaleń serwisu Niezależna.pl, "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego - jeden z obrazów, o których mówił Łopiński, został wystawiony na aukcji, z ceną wywoławczą 12 tys. złotych i sprzedany przez dom akcyjny "Rempex" za 10 tysięcy złotych. Płótno miała dostarczyć osoba prywatna. Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta stwierdziła, że prawdopodobnie właśnie tego płótna brakuje w Pałacu Prezydenckim. Dodała, że KPRM jest w trakcie przygotowania materiałów dowodowych i nie wykluczyła, że sprawa tego i innych obrazów, które zaginęły po zmianie prezydenta, trafi do prokuratury. Sytuację skomentował wcześniej także Bronisław Komorowski. Były lokator Pałacu Prezydenckiego powiedział w programie "Tomasz Lis na żywo", że jeśli rzeczywiście coś zginęło, to należy powiadomić policję i prokuraturę. – To jest takie środowisko, które zawsze insynuacjami się żywiło i insynuacjami walczyło – oświadczył Bronisław Komorowski. Kancelaria Prezydenta Polski Andrzeja Dudy zawiadomiła już prokuraturę w sprawie skradzionych obrazów. Źródła: http://niezalezna.pl/71304-gesiarka-obraz-skradzi… https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=www.telewizja… http://telewizjarepublika.pl/quotosoba-prywatnaqu…