Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (Trzmiel, Gociek, Poczachowski)

Przez Blogpress , 04/06/2015 [13:08]
P1520006m Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina prowadził Antoni Trzmiel, a towarzyszyli mu Piotr Gociek i Wojciech Poczachowski, na widowni pełzał mały Trzmielik ;-) Trzmiel zwrócił uwagę na tematy, które obecna władza będzie chciała pospiesznie rozstrzygnąć na swoją korzyść co będzie powodowało konflikty: Trybunał Konstytucyjny, Telewizja Polska, Narodowy Bank Polski. IMG_9479m Pogratulował też Roninom wyboru prezydenta: „Kariera świadomościowa Andrzeja Dudy zaczęła się od tego, że na zamkniętym spotkaniu Klubu Ronina opowiedział o tym jak wyglądało przejmowanie władzy przez Bronisława Komorowskiego, po czym nasza znamienita koleżanka Joanna Lichocka [i Maria Dłużewska, film „Mgła” red. ] zrobiła o tym film, bo powiedziała, że tego tak zostawić nie można.” Piotrowi Goćkowi spory wewnątrz obozu władzy o to, kto będzie kierował telewizją przypominają spory ludożerców o prawa człowieka właśnie pożeranych: „Dla nas i dla Polski to jest żadna różnica czy to frakcja pani Odorowicz będzie kierowała telewizją polska, czy frakcja Jana Dworaka, czy jakakolwiek inna frakcja.” Zdaniem Goćka telewizję należy zlikwidować i stworzyć na nowo. IMG_9516m Wojciech Poczachowski: „Media publiczne na całym cywilizowanym świecie stanowią rodzaj wzorca, do którego dostosowują się media komercyjne. [...] Media publiczne, które miały być takim BBC stały się prostym pasem transmisyjnym rządowej propagandy i to w dodatku bardzo prymitywnej.” Poczachowski zwrócił też uwagę, że TVP obchodzi rocznicę powstania polskiej telewizji z roku 1952, z czasów stalinowskich (na sowieckim sprzęcie), podczas gdy telewizja polska powstała w 1937 roku, pierwszy program był wyemitowany w 1938 roku, a pierwszy seryjny w 1939. Wojna przerwała jej działalność. Piotr Gociek: „Wyznaczenie celów, jakie prawica jesienią ma osiągnąć. Myślę, że taki cel minimum to jest 35% głosów w parlamencie. Wydaje mi się, że wynik Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów prezydenckich to jest w tej chwili poziom naturalnego poparcia dla obozu zjednoczonej prawicy. [...] Czy uda się ugrać więcej? To będzie bardzo ciężkie, ponieważ nie da się już zorganizować jednej drużyny wokół jednego kandydata i wybory parlamentarne to jest też wypadkowa czasem sprzecznych interesów w łonie tej samej partii czy tej samej koalicji [...] Dochodzimy do punktu, który jest bardzo ważny - kandydat ma znaczenie.” IMG_9478m Pokazał też drogę, jaką przeszedł Andrzej Duda w czasie kampanii i jaką taktykę często przyjmował PiS w poprzednio w wyborach (wystawianie zasłużonych, którzy nie mają szans na wygraną) i jaką powinien przyjąć obecnie (kandydat ma znaczenie). Gociek zwrócił też uwagę, że w nadchodzącej kampanii kandydaci na posłów powinni postępować podobnie jak Andrzej Duda w kampanii prezydenckiej - odbywać spotkania z wyborcami. Klikadziesiąt, czy kilkaset spotkań. Piotr Gociek: „To były pierwsze wybory, w których na tak dużą skalę kandydaci mówili to co myślą, a nie to co uważali, że gazety by chciały, żeby oni mówili. [...] Był deficyt prawdy w polskim życiu publicznym.” „To jakie znaczenie dla polskiej polityki, dla najbliższych lat, dla standardów, sposobu mówienia o polityce, robienia polityki, tego kto do niej wchodzi, kto z niej wychodzi, ani zwolennicy Andrzeja Dudy, ani jego przeciwnicy jeszcze w tej chwili nie zdają sobie sprawy z tego jak ta zmiana będzie głęboka. Ona będzie gigantyczna.” podsumował Piotr Gociek: P1520014m Józef Orzeł: „Nie dlatego Duda wygrał, że pociągnął zmianę polityczną w kraju, tylko dlatego, że ją zapoczątkował. Według mnie teraz ta zmiana się toczy i będzie zupełnie inaczej. Trzeba przyglądać się temu co się właśnie dzieje, dlatego, że to co się zaczęło przed wyborami może bardzo Polskę zmienić.” „Ludzie przestali się bać platformianej władzy i to jest według mnie klucz tego co się stało i co się dopiero będzie działo. Jak z ludzi zdejmujemy strach, czy jak sami z siebie go zdejmują, to naprawdę nie wiadomo co się potem będzie działo.” Rozmawiano też o wyborach, kluczowych miejscach z punktu widzenia geografii wyborczej takich jak Śląsk, mobilizacji wyborców w poszczególnych rejonach Polski. Dyskutowano też o Górnym Śląsku, patriotyzmie, konserwatyzmie Ślązaków i szansach prawicy patriotycznej na tym terenie, inicjatywie uczciwych mediów, jak również o wsi i protestujących rolnikach. Więcej w filmie poniżej: Relacja: Bernard i Margotte
IMG_9511m IMG_9548m P1520005m IMG_9556m P1520020m IMG_9538m Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/7…
PiotrKraczkowski

Telewizja i radio powinny być tak samo państwowe jak władza sądownicza, parlament oraz władza wykonawcza z rządem i administracją, wojskiem itd. ___Bez państwowej, nie publicznej, lecz państwowej TV i radia, nie ma demokracji, bo wówczas obywatele nie mogą być w miarę obiektywnie poinformowani, aby skutecznie rządzić poprzez swych przedstawicieli. Gdy pracownicy tv i radia, ich dziennikarze są takimi samymi urzędnikami, jak profesor, kosmonauta, żołnierz, nauczyciel, lekarz, policjant, minister, czy sędzia, to są odpowiedzialni jak każdy opłacany podatkami urzędnik przed obywatelem, przed suwerenem i mogą być ukarani za zaniedbywanie obowiądzkó urzędnika. Wówczas w państwowej tv i radiu są warunki dla podawania suwerenowi prawdy. ___Państwowa TV - jak każdy urząd państwa - jest zagrożona przez partie polityczne, które usiłują narzucać swą propagandę. To jest jednak (tak jak nasza policja, nasze sądy, nasze urzędy itd.) nasza TV, która ma nas informować i uczyć, a przy okazji bawić - za podatki, a tylko w mniejszej części, uzupełniająco za wpływy z reklam. Odpowiedzią na partyjniactwo w sądownictwie, w policji itd. nie może być zamiana sądów, czy policji, na prywatne lub publiczne sądy i prywatną lub publiczną policję, lecz walka z partyjniactwem, także w państwowej TV i radiu. Taka walka z partyjniactwem jest możliwa, co widać np. w RFN. ___Dlaczego red. Gociek chce tą odpowiedzialność osłabić formą tv publicznej i pomija odpowiedzialność przed suwerenem, a wymienia tylko odpowiedzialność przed opłacanym podatkami personelem suwerena? To państwowy lekarz lub premier są odpowiedzialni przed obywatelami, a pracownicy publicznej tv wg red. Goćka nie mają być? Odpowiedzialność pracowników państwowej tv kończy się przed obywatelem, a nie przed jego personelem najemnym. Czy red. Gociek chcąc likwidacji obecnej tv chce sprzedaży, czyli złodziejskiej prywatyzacji jej mienia? Aby jej kamery, komputery, programy itp. za półdarmo mogła kupić "TV Republika"? Może jeszcze jako nowa publiczna TV, co? TV Republika i jej twórcy nie zasługują według mnie w najmniejszym nawet stopniu na zaufanie. Naczelny TV Republika wyemitował program "Starcie Cywilizacji" odc 2. (2013/14 https://www.youtube.com/watch… ) poświęcone Syrii i przemilczał zupełnie, że to tylko USA i GB zagrażają w Syrii istnieniu wspólnoty ok. 2,2 mln. chrześcijan, że chrześcijańscy żołnierze razem z żołnierzami kilku mniejszości islamskich służąc rządowi prezydenta Assada, ze strachu przed czystkami etnicznymi, ze strachu przed losem chrześcijan walczą przeciwko islamistom, w tym Al-Kaidzie, finansowanym i zbrojonym przez anglosasów, czyli przez USA oraz przez GB. ___Red. Terlikowski przedstawił wojnę w Syrii jako religijną wojnę wewnętrzną, choć prawda jest taka, że bez pomocy USA/GB rebelianci przeciwko dyktaturze prezydenta Assada zostaliby w krótkim czasie zlikwidowani, że wśród rebeliantów obywatele Syrii stanowią niewielką mniejszość niezdolną stawić czoła armii Assada, że rządowi Assada oraz chrześcijanom Syrii zagrażają tylko anglosasi, czyli USA i GB, bo to USA i GB zbierają poza Syrią fanatycznych islamistów, płacą im i zbroją ich, a następnie wysyłają do Syrii, aby obalili rząd Assada chroniący chrześcijan. W interesie USA, a nie Zachodu, chrześcijaństwa lub demokracji. ___Red. Terlikowski przedstawił wojnę w Syrii jako konflikt cywilizacji demokratycznego i chrześcijańskiego Zachodu z islamem podkreślając to stwierdzeniem "faktu", że po 10 latach wprowadzania demokracji w Iraku przez USA i państwa Zachodnie w 2003r. z chronionych przez dyktaturę Husseina 2,1 mln. chrześcijan zostało ok. 200 tysięcy. Oszustw red. Terlikowskiego jest kilka: 1. Kłamstwem Terlikowskiego jest, że USA pomagały państwa Zachodu chcące narzucić demokrację i walczyć z Islamem, przeciwnie: Francja (veto w ONZ), RFN, Grecja, Cypr, Hiszpania (natychmiast po odsunięciu w demokratycznych wyborach prawicowego i religijnego rządu premiera Ansara przez rząd hiszpańskiej laickiej lewicy), Belgia, Austria, Szwecja, Finlandia, Luksemburg, Monako odmówiły napaści na Irak. Tylko tradycyjnie związane z USA państwa zachodnie: GB, Holandia, Włochy i początkowo Hiszpania pomagały USA. 2. Kłamstwem Terlikowskiego jest, że w Iraku USA prowadziły walkę chrześcijaństwa z Islamem, że chodziło w Iraku o "starcie chrześcijaństwa z islamem". USA wspierane przez kraje islamskie to nie jest chrześcijaństwo. Jan Paweł II i cały Kościół światowy walczyli miesiącami o niedopuszczenie do napaści USA i Polski na Irak - tak samo wszystkie kościoły protestanckie świata poza USA oraz chrześcijanie prawosławni. To tylko Terlikowski utożsamia prezydenta Busha i protestantów USA z chrześcijaństwem. Kłamstwu, że napadający na Irak walczyli za chrześcijaństwo przeczy na przykład wyraźnie oświadczenie Episkopatu Niemiec przeciwko tej napaści (moje tłumaczenie w załączeniu) oraz fakt zniszczenia założonej jeszcze w czasach Chrsytusa, a więc przez samego Chrystusa wspólnoty chrześcijan Iraku. To, że polscy katoliccy obrońcy życia pod wodzą polskich ateistycznych prominentów PZPRu napadli na Irak na życzenie milionera na urzędzie prezydenta USA, nie znaczy, że w Iraku chodziło o dobro chrześcijaństwa, lecz świadczy tylko o niskim poziomie religijności i moralności w Polsce w porównaniu do np. Niemiec, Belgii, czy Francji. 3. Kłamstwem Terlikowskiego jest zatajenie, że anglosasom, czyli USA i GB nie chodzi wcale o chrześcijaństwo, co jest przecie oczywistym, skoro chcą obalenia syryjskiego rządu Assada ze skutkiem zniszczenia chrześcijan Syrii. Kłamstwem jest zatajenie, że choć Rosja ma w Syrii interes własny w postaci bazy morskiej, sprzedaży broni i baz wywiadu elektropniczengo, to jednak bez dostaw broni przez rosyjskich prawosławnych chrześcijan dla rządu Syrii i jego syryjskich chrześcian, tych ostatnich już by nie było. Kłamstwem jest zatajenie, że zagrożeniem dla rządu Assada i jego min. chrześcijańskich żołnierzy nie są obywatele Syrii, lecz tylko USA i GB, które wysyłają do Syrii finansowanych przez siebie islamskich fanatyków spoza Syrii. Arabia Saudysjka i Katar tylko pomagajhą USA i na jedno słowo USA natychmiast wycofałyby się z Syrii. ___USA obalają rząd Syrii wiedząc, że zniszczą tym chrześcijan Syrii: "the USA, Britain, France and the rest of it’s Gulf allies, in their attempts to undermine the regime, have repeatedly breached Syria’s sovereignty. We have intervened in the Syrian uprising from the offset, the same way we did in Libya, and the same way we did in Bahrain. We have held no regard for the ambitions of freedom died for by ordinary Syrians, instead we have crushed them." - http://www.counterpunch.org/2… ___GB przez dwa lata pomagała USA obalać rząd Syrii wiedząc, że zniszczy tym chrześcijan Syrii i w końcu odmówiła po tym jak uzbrojony przez USA przywódca islamistów zjadł przed kamerą kawałek serca zabitego żołnierza Assada i opublikował ten kanibalizm na YouTube. W pamiętnym posiedzeniu parlamentu Wielkiej Brytanii poseł George Galloway przypomniał, że tylko 11% obywateli GB popiera zbrojenie islamistów przez USA i GB, i że tylko powstanie posłów parlamentu GB zatrzymały w ostatniej chwili atak rakiet, samolotów i czołgów USA i GB na Syrię: "Take a look at the video of one of the commanders of the Syrian revolution cutting open the chest of a human being and eating his heart and liver. He videotaped himself doing it and put it up on YouTube because he thought that it might be considered attractive. Take a look at the videos of Christian priests having their heads sawn off—not chopped off; sawn off—with breadknives. Even a bishop in the Christian Church was murdered by these people. Every religious minority in Syria—there are 23 of them—is petrified at the thought of a victory for the Syrian rebels, whom the British Prime Minister and Foreign Secretary have been doing their utmost to supply with weapons and money over the last two years." - https://www.youtube.com/watch… TV Republika pomija, że za wojną w Iraku i w Syrii nie stała demokracja, nie stał Zachód, nie stoi chrześcijażstwo, lecz tylko i wyłącznie USA, a dokładniej wyrażane najbardziej przez Partię Republikanów interesy najbogatszych 10% Amerykanów, którzy manipulują USA i media jako ich właściciele. Dlatego wiarygodność TV Republika jest dla mnie zerowa. ############################# Załącznik: Nie jest prawdą, że nie można było przewidzieć do czego dojdzie w wyniku napaści na Irak. Dowodzi tego Oświadczenie Episkopatu Niemiec przeciw napaści USA i Polski na Irak kolportowane przez media RFN w 2003r. (moje tłumaczenie). Kardynal Karol Lehmann, przewodniczacy Niemieckiego Episkopatu: ** Zmagania o wojne i pokoj na Bliskim Wschodzie trwaja. Czy swiat znajduje sie w przededniu nowej walki zbrojnej, czy tez obrana zostanie jednak droga rozwiazan politycznych zmierzajacych do unikniecia rozlewu krwi? Polozenie polityczne zmienia sie z dnia na dzien. W sytuacji tej waznym jest aby ponownie przypomniec zasady etyczne oraz opcje chrzescijanskie, ktore przedlozylismy w naszym slowie o "Sprawiedliwym Pokoju". Wiemy, ze jestesmy przy tym w pelnej zgodzie ze stanowiskiem papieza oraz Kosciola na calym swiecie, ktorych glosu w tych miesiacach zaostrzajacego sie wciaz kryzysu nie mozna niedoslyszec. Z wdziecznoscia stwierdzamy tez nasza zgodnosc z chrzescijanami ewangelickimi. Po pierwsze. Panstwo, ktore naruszylo pokoj ze swymi sasiadami, i ktorego rzad nie cofa sie przed zastosowaniem brutalnej przemocy przeciw wlasnej ludnosci, stanowi ryzyko dla porzadku miedzynarodowego, ktorego wspolnota swiatowa nie moze ignorowac. Tym bardziej, gdy rezim ten wyraznie dazy do posiadania broni masowego razenia. Dlatego popieramy starania Narodow Zjednoczonych zmierzajace do wywarcia nacisku na Irak, w celu zapobiezenia produkcji broni atomowej, biologicznej i chemicznej, oraz, na ile to tylko mozliwe, do oslabienia irackiej zdolnosci do wojny zaczepnej. O ile strategia polityczna musi ostatecznie zmierzac do unikniecia wojny, o tyle narzedzie grozby moze byc w pewnych okolicznosciach moralnie uzasadnione; polityka taka nie moze jednak w zadnym wypadku popasc w logike eskalacji, ktora czynilaby na koniec wojne nieunikniona. Po drugie. Wojna jest zawsze ogromnym zlem. Dlatego wolno ja w ogole rozwazac tylko w przypadku napasci lub do odparcia najgorszych zbrodni przeciw ludzkosci, takich jak ludobojstwo. Z tego powodu wypelnia nas najwieksza troska, ze zawarty w prawie miedzynarodowym zakaz wojny prewencyjnej byl w ostatnich miesiacach coraz bardziej kwestionowany. Nie chodzi o wojne prewencyjna, lecz o prewencje wojny! Strategia bezpieczenstwa wyznajaca wojne prewencyjna stoi w sprzecznosci z nauczaniem Kosciola Katolickiego oraz prawem miedzynarodowym. Zwrocil na to niedawno z calym naciskiem uwage sam Ojciec Swiety: "Jak przypominaja nam Karta Narodow Zjednoczonych oraz prawo miedzynarodowe, po wojne wolno siegac tylko wtedy, gdy chodzi o srodek ostateczny." Wojna prewencyjna jest agresja i nie moze byc definiowana jako sprawiedliwa wojna obronna, poniewaz prawo do samoobrony zaklada faktyczny lub bezposrednio zagrazajacy atak, a nie zaledwie mozliwosc ataku. Wojna dla zapobiezenia zagrozeniom podkopalaby zakaz przemocy zawarty w prawie miedzynarodowym, przyczynialaby sie do destabilizacji politycznej i wstrzasalaby ostatecznie podstawami calego miedzynarodowego systemu wspolnoty panstw. Po trzecie. Przy decyzji o zastosowaniu srodkow wojskowych nalezy zawsze rozwazyc dajace sie przewidziec nastepstwa. Czy mozna watpic, ze wojna przeciw Irakowi wedlug wszelkiego prawdopodobienstwa pociagnelaby za soba olbrzymia ilosc zabitych i rannych, uciekinierow oraz pozbawionych podstaw egzystencji? Zagrazaja takze najciezsze zaklocenia polityczne na calym Bliskim i Srodkowym Wschodzie bedace niebezpieczenstwem dla sukcesow miedzynarodowego sojuszu przeciw terrorowi. W przypadku wojny przeciw Irakowi fanatyczni fundamentalisci islamscy zyskaliby byc moze na wplywach w calym regionie, a juz dzis silne uprzedzenia przeciw Zachodowi istniejace w swiecie arabskim i muzulmanskim groza dalszym poglebieniem. Czy po wojnie poprawia sie w regionie widoki na pokoj, stabilnosc i ochrone praw czlowieka? Dlatego wzywamy wszystkich odpowiedzialnych do czynienia wszystkiego bedacego w ich mocy, by zapobiec wojnie w Iraku i - jak powiedzial papiez Jan Pawel II. - "by zgasic zlowieszcze plomienie konfliktu, ktoremu mozna zapobiec zaangazowaniem wszystkich ludzi". Nikomu nie wolno popasc w tej godzinie w rezygnacje albo w taktyczny oportunizm, ktory przystosowuje sie do rzekomo nie dajacego sie powstrzymac biegu rzeczy. Zwracamy zdecydowanie uwage na to, ze odrzucajac opcje wojny wspolnota swiata bynajmniej nie skazuje sie na bezczynnosc. Nacisk na rezim dyktatora Saddama Husseina oraz polityka jednoznacznego powstrzymania jego wojskowych mozliwosci sa nadal konieczne. Wzywamy wszystkich wierzacych, by w tych dniach i tygodniach nie ustawali w modlitwie o pokoj. W naszych modlitwach zwracamy sie do Chrystusa, ktory blogoslawil pokoj czyniacych.** W 2003r. pod: http://www.stern.de/politik/a…