O Elblągu, "nazi ojcach" i Baumanie - w Klubie Ronina (J. Lichocka, P. Semka, M. Wolski)

W Klubie Ronina Przegląd Tygodnia poprowadziła Joanna Lichocka a towarzyszyli jej Piotr Semka i Marcin Wolski. Dziennikarze dyskutowali m.in. o wyborach w Elblągu, sytuacji na uczelniach i emisji niemieckiego filmu „nazi matki, nazi ojcowie”

Elbląg – Polska w pigułce?
Pierwszym tematem poruszonym w czasie przeglądu tygodnia były wybory w Elblągu w których zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, a kandydat tej partii zdobył największą liczbę głosów. Joanna Lichocka studziła entuzjazm zwracając uwagę, że w wyborach do rady miasta PiS uzyskało procentowo więcej głosów, niż Jerzy Wilk kandydując na stanowisko prezydenta miasta, co jest rzadkością, ponieważ zwykle to kandydat na prezydenta jest lokomotywą wyborczą i dostaje więcej głosów niż lista partyjna. „Platforma otrzymała 20%, to jest jej żelazny elektorat, wydaje się, że w drugiej turze bardzo trudno będzie wygrać PiSowi, ponieważ prawdopodobnie uda się Platformie stworzyć taki blok antyPiSu, który będzie jednoczył elektorat III RP. [...] PiS wygrał za mało, żeby rządzić w Radzie Miejskiej i będzie musiał, jeżeli miałby rządzić, zawrzeć koalicję albo z SLD albo z PSLem , a jak wiadomo bardzo trudno rozbija się układ, czy klikę z partiami układu czy kliki.. To będzie sytuacja dla PiSu mocno niewygodna.” „Donald Tusk obronił swoje status quo. Żelazny elektorat - 20% to jest bardzo stabilny fundament od którego można się odbijać” kontynuowała Joanna Lichocka. Marcin Wolski: „Jestem pełen optymizmu, to jest na poziomie tych najlepszych sondaży, które się pojawiły, a co innego jest realne głosowanie, a co innego sondaż.” Zdaniem Wolskiego do drugiej tury pójdą ludzie bardziej zdyscyplinowani, co powinno dać zwycięstwo kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości. Piotr Semka: „Uważam, ze trzeba walczyć do końca, nie wiadomo jak to się ułoży. Pytanie jest jak duża będzie frekwencja.” Publicysta zastanawiał się jak duży będzie nacisk władz PSLu na lokalne struktury. „PiS nie ma innego wyjścia jak tylko walczyć o każdy milimetr ziemi i nie załamywać się ewentualnymi niepowodzeniami.” Semka przypomniał, że Elbląg jest miastem z którym politycznie i wyborczo Jarosław Kaczyński jest związany od 89 roku i które dobrze zna. Zdaniem Marcina Wolskiego, wynik wyborczy w którym lista partyjna otrzymała więcej głosów niż kandydat na prezydenta świadczy o słabości personalnej PiSu w terenie. Dowodem na to zdaniem satyryka jest fakt, że tylko w Radomiu PiS zdobył fotel prezydenta miasta.
Solidarna Polska – partia techniczna realizująca strategię Donalda Tuska?
Joanna Lichocka zanalizowała wynik Solidarniej Polski - „partii technicznej”, która działa zgodnie ze strategią Donalda Tuska, by uniemożliwić PiSowi samodzielne rządy. W Elblągu SP zdobyła 4,5% głosów i nie weszła do rady miasta. Gdyby te głosy otrzymało Prawo i Sprawiedliwość rządziłoby samodzielnie. Podobnie zdaniem publicystki może być w przypadku likwidacji finansowania partii z budżetu państwa, w sprawie którego projekt ustawy ma błyskawicznie przejść ścieżkę legislacyjną. Jest on wymierzony w PiS, ponieważ PO dysponuje nie tylko mediami publicznymi, ale również spółkami państwowymi lokującymi swoje reklamy w mediach życzliwych władzy. „Partia techniczna, jaką jest „Solidarna Polska”, którą się powołuje po to by odebrać głosy przeciwnikowi, sprawdziła się w Elblągu w 100%” podsumowała dziennikarka.
Stalinowiec z KBW na uniwersytecie
Drugim wydarzeniem omawianym w czasie spotkania był protestem przeciw wystąpieniu socjologa Zygmunta Baumana (stalinowca, członka krwawych jednostek KBW pacyfikujących polskie wsie i miasteczka) na Uniwersytecie Wrocławskim. Co ciekawe na polskim uniwersytecie Bauman świętował 150 rocznicę powstania niemieckiej socjaldemokracji. Publicyści zwrócili uwagę na „prusaczenie” historii uniwersytetu i ofensywę niemiecką na polskich uczeniach. Rozmawiano też o kondycji uniwersytetów w ogóle na przykładzie KULu i wykładów „genderowych”, które są organizowane by uzyskać dodatkowe finansowanie.
Nazi ojcowie, nazi matki
Joanna Lichocka: „Dla mnie to było okropne przeżycie, w mojej rodzinie byli ludzie w Armii Krajowej, część z nich zginęła [...] Wnuki i dzieci Wehrmachtu i gestapo ośmielili się robić film o moich dziadkach!” „Należy się domagać dymisji zarządu telewizji publicznej. [...] Nie chcę być opluwana przez telewizję publiczną, nie chcę, żeby była opluwana pamięć moich przodków, nie chcę w imię poznawania niemieckiej propagandy być narażona na coś takiego.” Dyskutowano również o niemieckiej polityce historycznej i testowaniu polskiej strony. Publicyści zwrócili uwagę, że emisja tego filmu w polskiej telewizji zamyka drogę protestom Polaków w innych krajach przeciw emisji tego antypolskiego filmu.
Na początku spotkania miało miejsce miłe dla Blogpressu wydarzenie. Joanna Lichocka podziękowała naszemu portalowi za przygotowywanie cotygodniowych relacji z Klubu Ronina, które są szeroko oglądane w całym kraju i poza granicami i poprosiła, żeby Margotte i Bernard stanęli na chwilę po drugiej stronie kamery. W jej kadrze znaleźli się również nasi stali współpracownicy obecni na spotkaniu: Emaus, Włodek, Suseł Junior (Piotr choć obecny na spotkaniu gdzieś się zawieruszył ;). Nasza kamera pokazała również dźwiękowca Klubu Ronina – Witka Zielińskiego („pan w czerni”), który dba o nagłośnienie na spotkaniach (dla zainteresowanych profesjonalnym nagłośnieniem i rejestracją dźwięku podajemy kontakt: [email protected]). Pani Joannie Lichockiej dziękujemy i pozdrawiamy :-) Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć: http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72…