Więcej wiary esko, więcej wiary

Przez mesko , 14/02/2013 [09:34]
Z uwagą przeczytałem wpis na Pani blogu i komentarze pod nim. A wraz z kolejnymi komentarzami coraz mocniej ogarniała mnie refleksja, że cała ta dyskusja toczy się obok czegoś najważniejszego. Obok działania Ducha Świętego w Kościele. Od razu przyszły mi na myśl słowa "gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy..." Droga Pani esko. Jest Pani jedną z moich ulubionych blogerek, ponieważ zawsze potrafi Pani patrzeć na bieżączkę poprzez szerszy kontekst zdarzeń i procesów dziejowych. Mam jednak wrażenie, że tym razem zawęziła Pani temat. To czego mi zabrakło, to położenie wyraźnego akcentu na działanie Boga w każdym wydarzeniu. Pan Bóg nawet ze zła jest w stanie wyprowadzić niewyobrażalne dobro. A my jesteśmy jedynie Jego narzędziami. Zawężanie aktu Benedykta XVI jedynie do wymiaru czysto ludzkiego jest jałowe. nie ma się co bać. Kościół na przełomie wieków nie takie rzeczy przezwyciężał. W końcu Chrystus obiecał: "...bramy piekielne go nie przemogą..." Proszę na to wydarzenie spojrzeć od tej strony. http://eska.salon24.pl/486440,a-mowa-wasza-niech-…
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

12 years 10 months temu

Dorzucę tylko: być narzędziami Pana Naszego znaczy być wolnymi i kochać wszystko boskie, zaczynając z Samego Boga.
Domyślny avatar

Tylman

12 years 10 months temu

Wydaje mi się, że większość komentujących rezygnację Benedykta XVI zapomina o jego wielkiej mądrości, w tym zdolności przewidywania. Mówiąc o przemodleniu swej decyzji zawarł w tym słowie także dokonaną przez siebie analizę skutków obu opcji: pozostania i ustąpienia. Jestem pewien, że zastanowił się, jakie możliwości dalszej walki o zwycięstwo prawości w Kościele otwiera - także jemu - ustąpienie. Gdyby doczekał śmierci na Stolicy Piotrowej, nie mógłby przekazać swemu następcy tego wszystkiego, co może mu powiedzieć, a czego nie mógłby napisać w testamencie. To się odnosi m.in. do jego diagnozy sytuacji w Kurii Rzymskiej i potrzebnych zmian, do przeprowadzenia których on nie ma sił. Pan Jezus powiedział: "Bądźcie prości jak gołębice i przebiegli jak węże". Dowodów prostoty w postępowaniu Benedykta XVI było mnóstwo, była ona bardzo jasno widoczna. Może ustąpienie jest przejawem jego duchowej przebiegłości? Mam wrażenie, że tak jest.
tumry

tumry

12 years 10 months temu

Pańska myśl jest bardzo głęboka Panie Tylman. Z pewnością Benedykt XVI będąc intelektualistą najprzedniejszym, rzecz wszechstronnie rozważył. Wielokroć wypowiadał się na temat roli rozumu w wierze. Teraz się nim posłużył w najważniejszej sprawie. Kropkę nad 'i' postawił zapewne w momencie, kiedy poczuł, że jego decyzja nie jest niemiła Stwórcy. Pozdrawiam