Ziemkiewicz kontra Zaremba o II wojnie, współpracy z Niemcami i polskiej duszy - gorąca debata publicystów

Przez Blogpress , 18/10/2014 [14:50]
P1300487m 15 października debatując o II wojnie światowej, polskiej polityce i perspektywie sojuszu z Niemcami starli się Rafał Ziemkiewicz, pisarz i publicysta DoRzeczy, określany przez prowadzącego spotkanie Jana Bondyrę jako „rewizjonista historyczny” i Piotr Zaremba, „historyczny tradycjonalista”, piszący w tygodniku „WSieci”. Niewielka sala Fundacji Republikańskiej, która była organizatorem spotkania, pękała w szwach. Przedstawiamy pełny zapis wideo oraz fotorelację ze spotkania. Debata trwała ponad dwie godziny, a była naprawdę gorąca. Rafał Ziemkiewicz przedstawiał krytyczne opinie na temat polskiej polityki przedwrześniowej, jednak unikał przedstawiania scenariuszy pozytywnych, zawieszając w tym punkcie swoje wypowiedzi. Piotr Zaremba przeciwstawił się tezom „rewizjonistycznym”, choć sam nie jest entuzjastą Polski czasów sanacji. Obaj dziennikarze nie byli zachwyceni przypisanymi im „łatkami”. Było to starcie nie tylko dwóch cenionych publicystów, ale też całych środowisk, których poglądy są w jakiejś mierze reprezentatywne dla obu dziennikarzy. I tak, trzecim uczestnikiem dyskusji, choć fizycznie nieobecnym, był Piotr Zychowicz z Do Rzeczy, zwolennik sojuszu z Hitlerem i marszu na Moskwę, którego tezy ostro krytykował Zaremba, poniekąd zmuszając Ziemkiewicza do obrony nie tylko swojej książki, która nie idzie tak daleko jak książki Zychowicza, ale też do odnoszenia się do tez redakcyjnego kolegi. Jednym z bardziej kontrowersyjnych wątków poruszanych w trakcie spotkania była perspektywa zwycięstwa III Rzeszy i udziału w tym Polski, oraz kwestia rozdziału moralności od polityki. P1300527m Rafał Ziemkiewicz koncentrował się na krytyce Polski przedwrześniowej i polskich elit politycznych czasów wojny, w tym podejmujących decyzję o Akcji Burza i Powstaniu Warszawskim. Ziemkiewicz uważa, że należy polską historię napisać od nowa, obalić mity, które były potrzebne i pożyteczne w czasach PRL-u, lecz teraz, jego zdaniem, mogą być szkodliwe. Szczególnie krytyczny był wobec emigracyjnej polityki oferującej „kapitał krwi”, który miał być polskim wkładem w powojenne decyzje mocarstw. Ale Ziemkiewicz idzie dalej, celem jest nie tylko obalanie mitów, ale zastanowienie się nad polską duszą i formułowanie na nowo jej tożsamości. P1300486m Piotr Zaremba z kolei wykazywał brak logiki w rozumowaniu Ziemkiewicza, brak scenariuszy pozytywnych, czy wręcz brak odwagi czy „uczciwości intelektualnej” interlokutora, w przeciwieństwie do Zychowicza, który zdaniem Zaremby, taką odwagą się wykazał i dopowiedział do końca swoje tezy o współpracy z Hitlerem. Zaremba nie odżegnywał się też od moralności w polityce. Słabości tez Ziemkiewicza starali się wykazać też obecni na sali dziennikarze: Piotr Semka, Piotr Skwieciński i Jacek Karnowski. Polemizując z jedną z wypowiedzi Zaremby, odnośnie holocaustu (którego temat powracał w czasie debaty z publicznością) głos zabrał również Robert Mazurek. Jacek Karnowski zwrócił szczególną uwagę na fakt, że „obóz” „rewizjonistyczny” Ziemkiewicza dekonstruuje polską tożsamość, co jest szczególnie niebezpieczne i groźne, ponieważ zdaniem Karnowskiego nie mamy innej tożsamości. Zachęcamy do obejrzenia całości debaty, również z głosami publiczności biorącymi Rafała Ziemkiewicza w obronę. Pretekstem do debaty była książka Ziemkiewicza „Jakie piękne samobójstwo”, którą można nabyć m.in. w księgarni internetowej Multibook. Relacja: Bernard "with a little help from" Margotte
P1300517m P1300492m P1300516m P1300495m P1300470m P1300498m P1300511m P1300468m Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/7…
Domyślny avatar

Rafal Ziemkiewicz potwierdzil swoja dojrzalosc geopolityczna.BRAWO!
Domyślny avatar

Sanacja nierealistycznie oceniała w szczególności aspekt militarny stanowiący jedność z politycznym. Gdyby w ciągu 2 tygodni Niemcy nie podeszli pod Warszawę, a Poznań, Kraków, Łódź, Gdynia, Bydgoszcz, Toruń, Płock i pomniejsze miasta były bronione, Gamelain byłby zmuszony przez własną generalicję do ataku. Stalin też czekał, aż polska armia zostanie rozbita. Czyli wszystko było do odwrócenia, pod warunkiem zwiększenia w odpowiednim czasie wydatków na armię, w szczególności specjalistyczne jednostki zaporowe ppanc (takich nie było) i plot oraz obronę terytorialną (też nie istniała). Powstrzymanie niemieckich kolumn pancernych i luftwaffe, technicznie było możliwe, a wtedy France zmuszeni byliby uderzyć. Zgoda na Gdańsk i autostradę do Prus i w konsekwencji zaprzęgnięcie Polski do niemieckiego rydwanu to dopiero trzecia opcja. Pierwszą powinna być próba oporu w sojuszu z Czechosłowacją, to byłoby zaskoczenie zarówno dla Niemiec jak i sowietów.
PiotrKraczkowski

Takie rozważania, jak Ziemkiewicza, Zychowicza, czy Zaremby można snuć tylko, jeśli się Trzecią Rzeszę zredukuje do Hitlera i pominie sprawę Lebensraum. Tymczasem Hitler nic by nie zrobił bez poparcia elit Niemiec dla idei Lebensraum na Wschodzie. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej wojnie światowej Niemcy usiłowały usunąć swą słabość postrzeganą w praktycznym braku kolonii. Inne potęgi Europy opierały swój rozwój i wzrost dobrobytu o wyzysk kolonii, a Niemcy się tu spóźniły i choć miały jakieś drobne kolonie, to nie mogły się one równać z kolonialnymi imperiami GB, Francji, Belgii, czy Włoch. ___Ziemie Europy Wschodniej miały zostać przyłączone do Niemiec aby zrównoważyć kolonie innych państw europejskich. To oznacza jednak, że opcji polskiego państwa nie było w żadnym scenariuszu Niemiec, że żaden polski marszałek Petain nie uchroniłby Polaków przed likwidacją ich państwowości, co najwyżej odsunąłby tą likwidację nieco w czasie, ale nie o lata, lecz raczej o miesiące. Było to tym łatwiejsze, że cywilizacja malała z Zachodu na Wschód, a Polacy, dokładniej król i elity, stracili swe państwo przez swe cywilizacyjne niedostatki, przez swą głupotę, przez wyobrażnie, że nie muszą brać udziału w rewolucji przemysłowej Zachodu, bo zawsze wymienią swe zboże na potrzebne im zachodnie maszyny. Nie potrafili przewidzieć, że maszyny rolnicze i inne spowodują wzrost wydajności rolnictwa i szerzej gospodarki żywnościowej Zachodu, a w konsekwencji spadek importu zboża itp. z Polski. ___To zacofanie z czasów odrzucenia udziału w rewolucji przemysłowej nie zostało przez nas przezwyciężone do dziś: Polska jest najbardziej zacofanym i najmniej innowacyjnym krajem UE. Odpowiednio inne są umysły Polaków, niż umysły zach. UE. Łatwo to zademonstrować przy pomocy kodu kulturowego Star Trek. Ludzie Zachodu wyrastali na Star Trek, Polacy w ogóle nie rozumieją kodu kulturowego Star Trek. Tymczasem jako fani Star Trek określają się managerowie, naukowcy, politycy, astronauci itd. w krajach, które szczycą się zwiększaniem wydatków na naukę tak samo, jak Polacy zbieraniem jabłek. Np. ubiegająca się o prezydenturę USA Clinton uprosiła twórców Star Trek aby pozwolili jej i córce odwiedzić plan kręcenia Star Trek Voyager i zasiąść na fotelu pani kapitan Enterprise, Janeway. Zajmujący katedrę Izaaka Newtona w Cambridge, prof. Hawking, zagrał samego siebie w odcinku Star Trek. Premier "chrześcijańskiej Bawarii", E. Stoiber, wystąpił na konferencji prasowej w centrum kosmicznym Bawarii przebrany za oficera Floty Gwiezdnej. Star Trek jest tworzony w konsultacji z naukowcami, którzy wyłapują nieścisłości, np. napisali z NASA "zażalenie" do twórców Star Trek, że układ gwiazd na pokazanym niebie nie odpowiada układowi w XXIV wieku :-) Badania psychologiczne Trekkerów pokazały, że ok. 10% z nich wykazuje objawy uzależnienia znane z obserwacji narkomanów uzależnionych od heroiny, łącznie z objawami występującymi po pozbawieniu kontaktu z narkotykiem. W RFN powtarzano te seriale już z 5 razy. Niemcy zobowiązują od 1948r. swe państwo art. 1 konstytucji do ochrony "godności osoby ludzkiej", Polakom to obojętne, a powyższa mierzona Star Trek-iem różnica jest w stosunku do Niemców niestety największa. ___Polacy nie chcą uznać tego przykładu ze Star Trek, ale fakty mówią same za siebie, w Polsce Star Trek puszczono bez powodzenia, nie przydzielono nawet figurom Star Trek polskich głosów. Niemieckie głosy pasują do figur Star Trek lepiej niż orginalne angielskie. ___Także dziś polski inteligent różni się na minus od inteligenta Zachodu i na dodatek skłonny jest jak Ziemkiewicz odrzucać fakt, że polityka to jest to samo co moralność. Tymczasem badania mózgu pokazały, że każda aktywność człowieka (intelektualna, czy ruchowa) jest zawsze poprzedzona, zastartowana przez jakieś emocje, czyli także działalność w sferze politycznej jest nieuchronnie sterowana przez hierarchię emocji wyższych i niższych oraz związaną z nią hierarchią wartości, czyli zawsze jakiś system moralności. To może być system moralności gangsterów, kodeks honorowy złodziei, system moralności Jezusa lub red. Ziemkiewicza, ale zawsze jakiś będzie. Polityka wynika zawsze z jakiegoś systemu moralności, ponieważ wymusza to biologia mózgu. Jaki ten system będzie, zależy już od nas, ale im "lepszy" będzie, tym lepsi, mądrzejsi i szczęśliwsi będziemy my. Red. Ziemkiewicz uważa tak naprawdę, że nie istnieją wartości, dla których trzeba oddać swe życie, stąd jego system wartości i przekonanie, że na Stalinie wrażenie wywarli żołnierze wyklęci, co tłumaczy prywatne rolnictwo, religię itp. w PRLu, ale Powstanie Warszawskie nie, choć oczywiście Powstanie i żołnierze wyklęci odziaływali na Stalina jednakowo, to było dla Stalina to samo. ___Ziemkiewicz przypomina inną ocenę Holendrów czy Francuzów i Polaków, ale zapomina, że dla zachodnich Europejczyków Polacy to była dzicz, indianie, to był uskok kulturowy i cywilizacyjny. ___I Ziemkiewiczowi i innym trzeba zarzucić, że gdy przyszła wolna Polska, to nie robią tyle ile należy, aby odrobić zacofanie Polski i Polaków wobec Zachodu i stać się częścią zach. UE. Przeciwnie, możliwym stało się głoszenie prymitywnych bredni o polityce jagielońskiej, o specjalnym stosunku z USA, o wolnym rynku itp. itd., co w oczach zach. Europejczyków potwierdziło opinie sprzed wojny o polskim infantylizmie i głupocie i co ilustruje ich jakże trafne określenie Polski jako "Osła Trojańskiego". ___O czym można jednak rozmawiać z Ziemkiewiczem, skoro aby dokopać UE na szkodę Polski wzywa do kupowania starych żarówek i nie używania żarówek LED, które np. Niemcy kupują w sieci handlowej za rogiem? Przodkowie Ziemkiewicza odrzucili rewolucję przemysłową, a on odrzuca UE i żarówki LED i jeszcze w swej zapyziałości uważa się za członka intelektualnej elity i patriotę. Kościół oparł swą Naukę Społeczną min. na zasadzie Sprawiedliwości Społecznej, ale Republikanie z USA nie lubiom, oj nie lubiom tej zasady, a więc odrzuca ją także Ziemkiewicz tak samo jak i "społeczną gospodarkę rynkową". Nie ma siły, aby mu wytłumaczyć, że USA bez pasożytowania na reszcie świata drukowaniem dolara i brain drain stałyby się szybko drugą Brazylią, a potęgę "społecznej gospodarki rynkowej" ma przed nosem w RFN i reszcie zach. UE - na szkodę Polski Ziemkiewicz odrzuca UE i "społeczną gospodarkę rynkową", bo praktykował w partii Republikanie USA, na którą z powodu jej prymitywizmu i odrażającego rasizmu nie głosuje żadna mniejszość USA oprócz rasistowskich Polaczków. ___Szczęściem Polaków jest, że UE, a szczególnie RFN, ma wyrozumiałość wobec polskiej infantylnej głupoty, ale za swe zacofanie i biedę "Osioł Trojański" odpowiada już sam, a nie nieistniejące Kondominium Rosji i RFN.
Pies Baskervillów

"... Ludzie Zachodu wyrastali na Star Trek, Polacy w ogóle nie rozumieją kodu kulturowego Star Trek. Tymczasem jako fani Star Trek określają się managerowie, naukowcy, politycy, astronauci itd. w krajach, które szczycą się zwiększaniem wydatków na naukę tak samo, jak Polacy zbieraniem jabłek. Np. ubiegająca się o prezydenturę USA Clinton uprosiła twórców Star Trek aby pozwolili jej i córce odwiedzić plan kręcenia Star Trek Voyager i zasiąść na fotelu pani kapitan Enterprise, Janeway. Zajmujący katedrę Izaaka Newtona w Cambridge, prof. Hawking, zagrał samego siebie w odcinku Star Trek. Premier "chrześcijańskiej Bawarii", E. Stoiber, wystąpił na konferencji prasowej w centrum kosmicznym Bawarii przebrany za oficera Floty Gwiezdnej. Star Trek jest tworzony w konsultacji z naukowcami, którzy wyłapują nieścisłości, np. napisali z NASA "zażalenie" do twórców Star Trek, że układ gwiazd na pokazanym niebie nie odpowiada układowi w XXIV wieku :-) Badania psychologiczne Trekkerów pokazały, że ok. 10% z nich wykazuje objawy uzależnienia znane z obserwacji narkomanów uzależnionych od heroiny, łącznie z objawami występującymi po pozbawieniu kontaktu z narkotykiem. W RFN powtarzano te seriale już z 5 razy. Niemcy zobowiązują od 1948r. swe państwo art. 1 konstytucji do ochrony "godności osoby ludzkiej", Polakom to obojętne, a powyższa mierzona Star Trek-iem różnica jest w stosunku do Niemców niestety największa...." MY POLACY,mamy w dupie,wszelkie fantasmagorie,na temat Hitlera,Stalina i innych kreatur!!! My chcemy byc dalej Polakami,i bedziemy nimi dalej,bez wpadania w jakieś komiczne,i głupawe dywagacje historyczno- polityczne
PiotrKraczkowski

Trochę myląco napisałem: "managerowie, naukowcy, politycy, astronauci itd." Nie wiem czy pan wie, że ok. połowa wszystkich obrazków (grafik, zdjęć itp.) w internecie to Star Trek? Jeśli pan popatrzy na uczestników konferencji Star Trek na całym świecie, tzw. "Star Trek Conventions", to oczywistym jest, że 90% z nich, to nie są "managerowie, naukowcy, politycy, astronauci itd.", lecz zwykli ludzie: pielęgniarki, księgowe, policjanci, robotnicy, technicy, portierzy itp.: https://www.google.de/search?… Star Trek to kod kulurowy szarokich mas całego Zachodu, ale nie Polski. Łatwiej zrozumieć ten kod, jeśli się zrozumie, że premier Bawarii w RFN mógł założyć mundur Oficera Floty Gwiezdnej, ale nie jakiś inny z tysięcy kostiumów Star Trek lub inny kostium np. Robin Hooda, Batmana itp. Sąd w USA zaakceptował panią sędzinę przysięgłą noszącą w czasie publicznych posiedzeń sądu mundur Oficera Floty Gwiezdnej, ale nie jakiś inny z tysięcy kostiumów Star Trek, nie Spidermana, nie Sherlocka Holmesa, czy jakiekolwiek inne przebranie. ___Jeśli posłucha pan wypowiedzi Trekkerów: http://trekinitiative.wikia.c… czy popatrzy na nich na "Star Trek Conentions", np.: http://www.starbaseindy.com/g… to ich twarze mówią tak jak pan: "My chcemy byc dalej Niemcami, Kandyjczykami, Amerykanami, Francuzami, Belgami itp., i bedziemy nimi dalej" - różnica polega na tym, że oni kontynuują inaczej: "i chcemy mieć dobrobyt, wykształcenie, nowoczesną gospodarkę, wysokie nakłady na naukę i oświatę itp." To, z tego...
Domyślny avatar

W wypowiedziach profesora Żaryna mniej, ale już w wypowiedzi Pana Karnowskiego daje się wyczuć olbrzymią hipokryzję. W pewnym momencie zaatakował on Pana Ziemkiewicza pod zarzutem pisania o historii celem udowodnienia swojego punktu widzenia oraz przekonania społeczeństwa do swej "cynicznej" wersji zdarzeń. Aby zaraz potem dać wykład o tym, że trzeba tę historię opowiadać tak aby kształtować społeczeństwo "patriotycznie". Niby z jakiego powody sposób widzenia i opowiadania historii Pana Karnowskiego ma być lepszy czy właściwszy? I na jakiej podstawie należy przemilczeć fakty "niewygodne"? Bije z tego przeświadczenie, że naród jest głupszy niż Pan Karnowski, więc należy mu dawkować wiedzę. Tyle, że w takim wypadku jak On chce sprawić aby naród brał odpowiedzialność za siebie i swój kraj? To nie jest ani mądre ani uczciwe podejście. Oczywiście, że Pan Ziemkiewicz dużo faktów zinterpretował po swojemu i w sposób wyraźnie stronniczy, np. przedstawienie "zdrady Anglii". Tutaj prawdziwiej brzmiała wypowiedź Pana Zaremby, tyle tylko, że ta debata nie była o faktach, a o sposobie ich przedstawiania. Bo prawda jest taka, że biorąc suche fakty zarówno kampania wrześniowa jak i Powstanie Warszawskie, było błędem. A przede wszystkim błędem politycznym. Do póki zaś będziemy się karmić romantyczną wizją tych wydarzeń nie zbudujemy prawdziwej siły, która jest niezbędna aby naród przetrwał.
Slavus

Dzięki książkom Zychowicza i publicystyce Ziemkiewicza zaczynamy myśleć geopolitycznie a nie życzeniowo-romantycznie. Ja tez nie zgadzam się z Ziemkiewiczem , Zychowiczem czy śp. prof. Wieczorkiewiczem, śp. prof. Łojkiem lecz NA BOGA dyskusje i polemiki inteligentne są niezbędne w naszym pacyfistycznym kraju...