Jak Donald myślał że Anubisem jest.

zachowują się jak tajemniczy przybysze z kosmosu władający Egiptem w filmie “Gwiezdne wrota”. Stosują podobną gradację. PO to bogowie, PSL niższa kasta przydatna, Palikociarnia i SLDowcy, niższa rasa tolerowana. PIS, to według ich Bożka, Słońca Peru, niedouczeni, ubodzy z małych miasteczek, odziani w moherowe berety, posługujący się mową nienawiści, grający na trumnach, dzielący społeczeństwo, członkowie sekty smoleńsko-faszystowskiej. Których należy eliminować, przy pomocy wszelkich środków przymusu bezpośredniego (włączając w to bojówki lewackie Krytyki Politycznej i zaprzyjaźnionych z nimi niemieckich, kochających pokój bojówek) i przymusu pośredniego wszelkich ośrodków medialnej degrengolady, utrzymujących swoich zwolenników w stanie lemingowego letargu. Raz władzy zdobytej nie oddamy nigdy, zdają się mówić, wytrenowane w ślepym posłuszeństwie masy młodych, dobrze wykształconych z wielkich miast. Podporządkowawszy sobie wszystkie instytucje naszej biednej Ojczyzny, myślą że stali się władcami dusz. Nie widzą głupcy, jak wielki głaz ich bezgranicznej głupoty zaczyta się staczać. Powoli, cichutko, ale stale, coraz szybciej, i szybciej. Mając nosy zadarte do góry nie widzą co pod nogami mają. A tam bajoro ich myśli plugawych, coraz wyżej i wyżej. I nie będzie ratunku…. tylko nicość, zagłada… A potem, ten Naród, znów tak ciężko doświadczony odetchnie pełna piersią wolności… Oby. Komentarz satyryczny: Dwie karty z kalendarza wyborczego PO www.poradydziadkapiotra.pl