Możecie mnie nazwać nienawistnikiem. Zupełnie to nie dbam.Dziś mówię głośno: nie dam się zaglajchowć żadnym “porozumieniem ponad podziałami” .Drugi raz nie nabierzecie mnie na żadną grubą kreskę.
Wołam z bezsilnej złości, żalu i rozpaczy, przeproście nas. Przeproście Naród pogrążony w żałobie wy wszyscy , którzy z flekowania urzędu i osoby zmarłego prezydenta uczyniliście sport narodowy. Mistrzowie Polski w pluciu na odległość , specjaliści od balistyki wyrażający niedowierzanie, że ruski snajper nie trafił w prezydencką kolumnę z 30 metrów. Miłosierni życzący mu śmierci w wyniku zawału . Dobrze poinformowani obwieszczający, że nie wystartuje w wyścigu o reelekcję, bo jest pół żywy. Wy, którzy mówiliście o nim per Kaczyński. Językoznawcy potwierdzający swoim autorytetem, że słowo cham nie jest obraźliwe.Wy , odsyłający odznaczenia przez Niego nadane, wypisujący kłamliwe insynuacje o Jego rodzinie. Wy, którzy wmówiliście ludziom , że psuje wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.Wy rechocący, z tego , że sportowcy nie pojechali do pałacu, a On stał i czekał. Wy, którzy rzeczową krytykę zamieniliście na świadomą i zaplanowaną degradację, zniekształcając obraz jego osoby i prezydentury, kradnąc Polakom dumę z jego politycznych sukcesów. Wy wszyscy przeproście dziś ten cały pogrążony w żałobie naród. Zróbcie to zanim udacie się na pogrzeb “kartofla”. Albo nie pokazujcie się nam na oczy, nie liczcie na naszą krótką pamięć. Nie tym razem.
Dość! dość! dość!
Bernard
Pani Ireno
Pani Ireno
Bernardzie,
Szanowna Pani Ireno
Szanowna Pani
W pełni podzielam Pani pogląd. Oby całe społeczeństwo to też tak rozumiało.
Szanowna Pani
Pani Ireno,
CO SIĘ STAŁO???
Śmiało, śmiało, z nazwiskami.
Koniecznie trzeba "uwiecznić" !!!
Proszę nazwiska
prof(an). Bralczyk
@
Nu,da...
Nie przeproszą.
Współczuję Pani Ireno
@Roman
Pan Młody Lisiecki
Pogrzeb na Wawelu
Wawel należy do Polski i Polaków a nie do rajców miasta Krakowa
Nie zgłoszą protestu
W Tbilisi ulica Lecha Kaczyńskiego
Myślę zupełnie jak Pani. W momencie kiedy stało się dla mnie...
...zupełnie jasne że przy pomocy frakcji zagranicy daliśmy się tak fatalnie rozegrać Ruskim, i że nawet tak specjalnej i zupełnie wyjątkowej okazji jak czczenie naszych najlepszych synów, którzy zostali zamordowani na tej parszywej ziemi nie będziemy w stanie przeprowadzić razem i z godnością ręce mi opadły w bezsilnej wściekłości.
Kiedy dotarło do mnie w sobotę rano co się stało i jakie cudowne postacie bezpowrotnie straciliśmy (bo przecież nasz Prezydent i jego wspaniała żona to tylko najjaśniej świecące diamenty z tej diamentowej korony) nie było we mnie nawet odrobiny chęci żeby "być razem" z kimkolwiek z NICH.
Jeśli o mnie chodzi to ja nieludzko pragnę zemsty!
Chrześcijańskie miłosierdzie mam w zanadrzu tylko dla tych, którzy się zechcą szczerze pokajać, ale na razie nie widzę do tego chętnych. Widzę wszędzie te same wszawe twarze i te same wszawe zagrywki co zawsze, tyle że jeszcze bardziej się nimi dzisiaj brzydzę.
Na dzisiaj chcę zemsty - niech na początek będzie nawet ta najłagodniejsza, za pomocą kartki wyborczej.
Żadnej nowej grubej kreski.
Nie, ja nie chcę "być dzisiaj razem" z panem Komorowskim. Ja jestem dzisiaj osobno - on tam ze swoim kumplem Palikotem, a ja tu - wpatrzony w czarno-białe zdjęcie dwojga wspaniałych ludzi, którzy za życia nie zaznali odrobiny wdzięczności za to co dla Polski i dla nas robili.
A przecież jeszcze Janusz Kurtyka, Anna Walentynowicz, wszyscy ludzie Prezydenta, wszysycy ludzi z PiSu, Janusz Kochanowski... Boże, jaka długa lista pięknych ludzi!