PRZYPOMINAMY - „Zawsze byłem ciekawy ludzi” – Marek Nowakowski w klubie Ronina

Przez Blogpress , 16/05/2014 [21:00]
IMG_2998m-szare Po długiej chorobie zmarł dziś Marek Nowakowski wybitny pisarz i scenarzysta. Był jednym z najważniejszych prozaików powojennego pokolenia, twórcą realizmu peryferyjnego i mistrzem małych form. W 2006 roku odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Przypominamy spotkanie z pisarzem zarejestrowane w marcu 2014 roku. * * *
IMG_2997m Marek Nowakowski jest równie dobrym gawędziarzem jak pisarzem. Na samym początku spotkania stwierdził, że „człowiek pisze, a gdy już napisze to nie ma nic do powiedzenia” ... po czym zaczął mówić. Autor opowiedział o swoich ostatnich dokonaniach. Zaczął od umiejscowienia w czasie książki pt.”Pióro”. Czas kiedy wchodził w warszawskie środowisko literackie, opisywany w tej książce, był to okres chwilowej odnowy po październiku 1956 roku. Czas zmian i nadziei na lepsze. Tytuł książki „Pióro” rozszerzył o podtytuł „Autobiografia literacka”. Opowiedział o tym jak snując wspomnienia ze swej młodości zaczął sięgać coraz dalej wstecz. Powstały opowiadania: „Uniwersytet”, „Mues”, „Proces poszlakowy”. Te wspomnienia, sięgające w czasy dawniejsze niż opisane w „Piórze”, Marek Nowakowski obiecał wkrótce wydać, pod wspólnym tytułem „Dziennik podróży w przeszłość”. O swoich książkach Autor powiedział, że jest to czas umarły, przeszłość. Mówił jednak o nich jak o czymś wciąż żywym i dla siebie ważnym. Nawiązując do swoich planów, Marek Nowakowski wspomniał, że ostatnio próbuje pisać o sylwetkach ludzi kultury, ale też i takich, którzy byli dla niego w jakiś sposób ważni i którzy, według niego, powinni zaistnieć we wspomnieniach z tamtych dawnych czasów. Jako kryterium literackie Autor przyjął własną wiedzę o tych ludziach i o faktach, o których mówi. Wśród opisywanych znaleźli się m.in. Leszek Prorok, Zygmunt Kubiak, Felicja Krance czy Paweł Mayewski. Opowieści Marka Nowakowskiego przypominają luźną rozmowę, gawędę z przyjaciółmi przy stoliku kawiarnianym. Mówią o ludziach i miejscach. Taki też charakter miały odpowiedzi Autora na pytania zadawane przez uczestników spotkania. Pojawiały się w nich kolejne postacie, również z półświatka, a nawet ze świata wielkich afer. Każde pytanie "odkorkowywało" miejsce w pamięci, pozwalając wydobyć się potokowi wspomnień. W słowach Nowakowskiego wyczuwało się żal za ludźmi z dawnych lat, barwnymi i ciekawszymi niż współcześni. O sobie powiedział, że jest z tamtej epoki. Książka Marka Nowakowskiego pt. „Pióro” cała jest jak gawęda. Czytając ją można się „zasłuchać” we wspomnienia Autora o zdarzeniach jakże odległych, a opowiadanych tak jakby się wydarzyły wczoraj. Relacja: Michał KK (tekst), Włodzimierz Sobczyk (wideo), Bernard (foto), Margotte (foto)
IMG_2988m P1490904m IMG_3005m P1490907m P1490910m IMG_3001m IMG_3007m Oryginalna data publikacji: 2014-03-15 08:00:24 +0100
Slavus

Slavus

11 years 7 months temu

Książki ostatniej nie czytałem, brak dostępu do księgarń. Bardzo szanuję, co więcej - lubię pisarstwo Marka Nowakowskiego, szczególnie krótsze formy literackie: opowiadania, eseje. Nie pamiętam tytułu opowiadania, który zrobił jakoś tak przed kilkunastoma laty wielkie wrażenie na mnie... chodziło o klimaty Wisły i Pragi, meneli, ul. Targowej, Jagiellońskiej, stadionu, kurew i komunistów itp. Kiedyś, nawet za czasów rządów SLD, Pan Marek był drukowany w rządowej gazecie Rzeczpospolita w dodatku "Plus - Minus" ( to była zasługa zdaje się red. Elżbiety Sawickiej). Podziękowania dla Blogpress za ten filmik, jeszcze nie oglądałem (nad ranem spróbuję), ale już się ślinię na obejrzenie w oparach kawy i dymu tytoniowego :)
Margotte

Marek Nowakowski miał być laureatem tegorocznej nagrody im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – poinformowała sekretarz Kapituły Konkursowej Maryna Miklaszewska. Wyróżnienie wręczane jest podczas Kongresu Polska: Wielki Projekt. Pisarz otrzyma nagrodę pośmiertnie.