O losach najsłynniejszego polskiego najemnika walczącego z Sowietami

Przez Blogpress , 12/12/2013 [17:39]
IMG_5879m – Gdy pisałem te wspomnienia Kongo nazywało się Zair, a w 1997 roku przywrócono temu krajowi dawną nazwę. Dyktatura Mobutu była daleka od wzorów demokracji ale olbrzymie złoża uranu, kobaltu, miedzi i diamentów nie służą Czerwonemu. W jakimś maleńkim stopniu jest w tym i moja zasługa – pisał Rafał Gan-Ganowicz w „Kondotierach”. Autor i jednocześnie bohater książki był najemnym żołnierzem walczącym w różnych zakątkach świata z armią sowiecką lub z jej sojusznikami. Przedstawiamy relację wideo z premiery nowego wydania książki, która ukazała się pod patronatem Blogpress.pl. Gana wspominają: Piotr Zarębski (reżyser filmu o Ganowiczu), Rafał Andrzej Potocki i Tadeusz Sikora. O perypetiach związanych z wydaniem książki opowiada wydawca nowej edycji „Kondotierów” Paweł Toboła Pertkiewicz.
IMG_5903m IMG_5880m IMG_5875m IMG_5883m IMG_5851m IMG_5918m Więcej zdjęć: http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72… Relacja: Bernard, Margotte, Czarek
Książka do nabycia w księgarni wydawcy: http://multibook.pl/pl/p/Rafal-Gan-Ganowicz-Kondo… "Pistolet do wynajęcia" - film (dostępny na YouTube) o Rafale Gan-Ganowiczu w reżyserii Piotra Zarębskiego
Pies Baskervillów

Dzisiaj mamy mnogo,pedalstwa,byznesmenów od nieswojego,socjologów,politykierów kryminalnych,i cholera wie,kogo jeszcze... Facetów,niestety już nie ma,a szkoda,bo pracy dla nich co niemiara,w myśl tego hasła:
Pies Baskervillów

Postawiłem to pytanie przewrotnie,bo ludzie nie znają takich życiorysów. Mieliśmy w rodzinie kogoś,kto przed wojną,służył w Legii Cudzoziemskiej. Po wojnie,dał sie nabrać na powrót do Polski,po wyjsciu ze statku,został zabrany przez UB,póżniej skazany,na wieloletnie więzienie. Po paru amnestiach,zwolniony,zmarł wycieńczony więzieniem i torturami,pod koniec lat 50-tych.
Pies Baskervillów

Zapomnij,to już nie te czasy,nadeszły czasy zwykłych zlodziejaszków,ktorzy dumnie wypinają piersi po ordery. Zwróć uwagę,że podczas obchodów święta narodowego Francji,pierwsi defilują Legioniści,ZAWSZE,tak Francja dziękuje cudzoziemcom,którzy dla niej poświęcali zycie. A w POlsce? Bohaterowie narodu,skrycie pochowani na śmietnikach cmentarnych,bo bachory resortowe,nie chcą ujawnić swych ojców sukinsynów,bo tak im dobrze,i tak ma być(sic) Nienawidzę tych sukinsynów....
maras

maras

11 years 10 months temu

:) Legioniści defilują jako ostatni z oddziałów pieszych.. wynika to z różnicy tempa marszu 88 kroków na minutę do 120 w regularnej armii, stąd po przeglądzie Prezydenta, do szyku defilującego Legia dołącza się w połowie Champs-Élysées.... by nie było zbyt dużej przerwy pomiędzy oddziałami... faktem są wspaniałe owacje i oznaki szacunku jeśli jakieś Kepi Blanc pokaże się w okolicy.. Gan-Ganowicz jest perełką w historii polskiego czynu zbrojnego... jak wielu Polaków tatarskiego pochodzenia.. a "Oni" muszą ukrywać te fakty, wstydzą się ich, no bo z czego być tu dumnym, z tego że kolega tatusia torturował Rotmistrza Pileckiego ? albo z tego że braciszek skazywał bohaterów w sfingowanych procesach... mimo to jest światełko w tunelu...
Pies Baskervillów

masz rację co do Legii. Natomiast,te psy(przepraszam prawdziwe psy:) właśnie takie mają maniery... tak jak piszesz,".. Gan-Ganowicz jest perełką w historii polskiego czynu zbrojnego... a "Oni" muszą ukrywać te fakty, wstydzą się ich, no bo z czego być tu dumnym, z tego że kolega tatusia torturował Rotmistrza Pileckiego ?" I tylko pomyśleć,że tyle lat po wojnie,tylu zbrodniarzy komuny rządziło Polską,nikogo to nie raziło,czas przyszedł na miernoty,sterowane z tylnego siedzenia,jak Breżniew,któremu podnoszono łapę do salutowania...
maras

maras

11 years 10 months temu

te idee o zatrudnieniu exLegionistów w służbie dla Polski, są słuszne, duży potencjał się marnuje... osobiście po skończeniu służby w 1998 roku, chciałem pracować w policji albo w UOP , stwierdzono (w nieoficjalnych kontaktach), że jest zbyt duże prawdopodobieństwo że jestem francuskim szpiegiem... teraz nasze Stowarzysznie działa oficjalnie i utrzymuje stałe kontakty z ambasadą francuską... http://www.legia-cudzoziemska… Rafał Gan-Ganowicz na pewno byłby członkiem honorowym naszego Stowarzyszenia... niestety nie żył już w momencie jego utworzenia.....
Pies Baskervillów

Tak!!! słowo"cwelebryci",to jest to,tyle że jest to wykładnik dokładny polskiej polityki,ostatnich lat,a może czerwoni,już się tak czują pewni? Tu jest zdjęcie,łapsa,ktorego w czasach Powstania Warszawskiego,odstrzelono by normalnie,no ale dzisiaj,to "polski byznesmen",historia kpi z nas w żywe oczy!!
tumry

tumry

11 years 10 months temu

będziemy mieć 13 grudzień, a więc pamiątkę po zafundowaniu Polsce i Polakom przez międzynarodowych komunistów "sanatorium", w którym zastosowano 'psu na budę potrzebne' pseudo leczenie - w dodatku nieadekwatne do choroby. Ci sami komuniści w 8 lat później wpakowali nam dziewiętnastowieczny kapitalizm, i do chwili obecnej go nie uczłowieczyli do dwudziestopierwszowiecznych standardów. Razem to czysta schizofrenia. Jest zatem podstawa medyczna, aby to całe towarzystwo wsadzić do Tworek na przymusowe leczenie. Myślę, że wybrali by się tam w podskokach, gdyby się dowiedzieli, że odział złożony z Gan-Ganowiczów nawiedził nasz kraj.
Pies Baskervillów

Tworki,mój Boże,kiedyś to traktowałem(to słowo)jako żart,no dzisiaj,to już nie jest żart,co jest?
Pies Baskervillów

Jak mi się cholernie podoba to słowo "cwelebryta":) I do czego doszliśmy? Po latach dyktatury ciemniaków,doszliśmy do oślizłej formuły: CWELEBRYCI,kazdej opcji,łączcie się,bo inaczej jutro będziecie wisieć....
Pies Baskervillów

Nie czekając,na Pańską odpowiedź,pozwolę sobie na komentarz,bardzo osobisty. Wczoraj mój pies,pozwolił sobie,na chwilę wolności,pokonał 2-metrowy płot,i poszedł sobie "na baby" Ponieważ,moja żona,jest w krytycznym stanie,i była wczoraj operowana,pomyślałem sobie,że już mnie wszyscy opuścili.. Nad ranem,ktoś skrobie w drzwi,a to mój piesek,wrócił z łajdactwa,tak sobie,jakby się nic nie stało! Za chwilę,mam telefon,ze szpitala,że jednak przeżyła.. Cieszę się,że jednak życie,pomogło mi przeżyć.. A w Boga wierzę,to nikomu krzywdy nie zrobi,nawet takiemu grzesznikowi,jak ja:) PS Zapomniałem o dacie,to jednak skleroza,no cóż,chyba staję się psem
tumry

tumry

11 years 10 months temu

Cwelebryta - to pobrzmiewa jak cwany brytan. Okazał się takim być Pański pies, gdyż on wbrew genderowcom chciał zabezpieczyć swoje geny przed przepadnięciem. Pozwolę się sobie nie zgodzić z Pańską tezą o sklerozie w kontekście psa. Otóż pamięć to czworonogi nasze mają niezawodną, szczególnie gdy zostaje ona powiązana z namiarami przeprowadzonymi nosem. PS. To połączenie pozytywnych zdarzeń dotyczących szpitalnych przejść Pańskiej żony i powrotu psa, zdaje się dobrze wróżyć przyszłości. Proszę się więc nie oswajać z samotnością - nic z tego.
maras

banał niewskazany, szczere życzenia dobrych Świąt Bożego Narodzenia... często wydaje się niemożliwym znaleźć sens, ale on jest, często dostrzegamy po długim czasie.. (to moje doświadczenie)