Rafał Ziemkiewicz: Kto nie idzie na referendum w Warszawie ten frajer!

Myślę nawet, że więcej niż frajer. To by była karygodna nieodpowiedzialność. Gronkowiec-Walec powinna zostać amputowana jak najszybciej, by nie zainfekować już całkowicie organizmu Warszawy.

To nie tak. Żyjemy w takim państwie a nie innym. Jeśli ktoś uznaje prawa tego państwa - IDZIE NA WYBORY !!!! Proszę bardzo, ktoś lubi Hanię - jego sprawa, ale niech powie o tym. Jeśli ktoś ma argumenty za jej odwołaniem - proszę bardzo, jego sprawa i także niech wyrazi to w formie karteczki wyborczej. Każdy, kto nie idzie na wybory zagłosować jest masochistą. Jest jeszcze taka możliwość, że ci którzy nie chcą iść na wybory nie czują się Warszawiakami tylko napływową hołotą. W tym przypadku też można zrozumieć brak poczucia przynależności do danej społeczności.

Smierc frajerom !

Tak jest, to jest śmierć polityczna Bufetowej, gdyż serwuje ciepłą wódę i nieświeże zakąski, robiąc na tym kokosy, oraz śmiejąc się z nas do rozpuku. Mam nadzieję zresztą, że z tego powodu niby były, ale studencki obraz 'BG' mający do tego wzięcie, za ciężką jak na studenta forsę, jako niemalże 'BB', trafi pod strzechy. Także mam nadzieję, że w wyniku choroby, jak prawie zwłoki dzisiejszej BG-W trafią do szpitala, wystawią w nim błędną diagnozę, żeby rodzina wiedziała, co to znaczy zachorować w Warszawie. Pożegnamy może w ten sposób, ten wysmakowany po europejsko-rusku falsyfikat bufetu na zawsze. Jednak wtedy nie jako Bufetowa ale z całą pewnością kobieta i to nieźle kosztująca, z całym swoim bagażem dokonań, pozostanie jako kurtyzana we wdzięcznej pamięci wielu - w mojej z ciut innego powodu również.

Panie Rafale kolejna wpadka. No cóż, tak to bywa, gdy stawia się w ciemno lub wróży z... głowy.:-)